Jeśli pies ma dużą pasję, to najlepszy i stosunkowo szybki efekt osiągnąć można, oddając strzały w momencie, gdy atakuje on na przykład kota lub goni za uciekającym królikiem lub zającem. Gdy w tych próbach pies wykaże choćby tylko względne opanowanie, w następnym ćwiczeniu
umożliwiamy mu schwytanie uciekającego królika, któremu uprzednio związujemy tylne skoki. Strzał oddajemy w momencie, gdy pies dopędza i chwyta zwierzynę. Ostateczną próbę będziemy mieli możność przeprowadzić w czasie polowania, szczując psem ciężko zranione postrzałki. Często się zdarza, że po przeprowadzeniu serii ćwiczeń pies nie tylko straci lęk przed strzałem, ale nawet nabędzie wady natychmiastowego rzucania się po strzale na zwierzynę. Wada ta jest jednak mniej groźna i usunięcie jej nie sprawia kłopotu.