Gwałtowne przejście szczenięcia z domowego spokoju w warunki nieznane i nieoczekiwane może wywołać u niego na bardzo długo, a nawet na całe życie, uraz lęk i niesłychaną nieufność oraz odruchy hamowania, szczególnie jeśli szczenię to siłą będziemy zmuszali do zaznajamiania się z tymi zjawiskami, których ono samo nie rozpoznało. Znam wypadek, kiedy młody pies przedwcześnie wyprowadzony na ulicę, przechodząc obok gwałtownie zamykanej żelaznej żaluzji, tak się wystraszył, że zawsze na ulicy zachowywał się trwożliwie. Pierwsze spacery i przechadzki należy rozpoczynać po ulicach, placach, skwerach lub podwórzach o niezbyt dużym nasileniu ruchu. Psy w zasadzie lubią jeździć zarówno samochodem, jak i tramwajem czy pociągiem i kiedy już oswoją się z tymi środkami lokomocji, chętnie same do nich wchodzą. W czasie jazdy pies powinien mieć jednak możność obserwowania tego, co się wokoło niego dzieje, gdyż wówczas będzie zachowywał się spokojnie. Są jednak psy, które w pojeździe niecierpliwią się, kręcą i stale zmieniają miejsce. Przejawy takie trzeba z miejsca tłumić nawet już u szczenięcia stanowczym rozkazem „leżeć” z jednoczesnym wskazaniem miejsca.