Przyzwyczajenie psa do różnych wystrzałów

Zwykle w krótkim czasie pies o normalnym systemie nerwowym przestanie zwracać uwagę na strzały i będzie się zachowywał spokojnie. Po pewnym czasie, gdy pies nie zdradza lęku, pomocnik strzela z bliższej odległości. Ilekroć pada strzał, właściciel łagodnie przemawia do psa i głaszcząc go daje smakołyk. Odległość zmniejszamy coraz więcej; w końcu strzelamy w pobliżu psa, to jest z odległości około 50 kroków lub nawet bliżej, używając nabojów normalnych. Dobre rezultaty daje również strzelanie w czasie karmienia psa lub gdy jest on zajęty gonitwą i zabawą z innym psem. Z początku strzelamy ze straszaka, a później używamy normalnych ładunków. Do oswajania psa z hukiem można wykorzystać strzelania prowadzone na strzelnicach. Psa doprowadzamy do strzelnicy na odległość 200—300 kroków, obserwując jego zachowanie. Jeśli nie zdradza lęku, podchodzimy bliżej, przemawiając do niego łagodnie, od czasu do czasu przystajemy, aby stopniowo przyzwyczaić psa do wzmacniającego się huku. Kilkakrotne powtórzenie tego ćwiczenia daje zwykle niezawodne rezultaty. Ćwiczenie oswajania ze strzałami psa myśliwskiego możemy również prowadzić w następujący sposób. Myśliwy udaje się ze strzelbą w teren i zaczyna strzelać nabojami ślepymi, pomocnik zaś zbliża się w tym czasie z psem, prowadząc go na smyczy pod wiatr. Pies wietrzy i wołany poznaje bardzo szybko swego opiekuna, do którego stara się oczywiście wyrwać. Myśliwy przywołuje go, oddala się jednak i oddaje od czasu do czasu strzał. W zasadzie pies przyzwyczaja się do strzałów i różnego rodzaju huków bardzo szybko, jeśli tylko zapoznanie z tym zjawiskiem nie nastąpi gwałtownie i w sposób nieoczekiwany. Pies o normalnym systemie nerwowym powinien być całkowicie oswojony ze strzałami po ukończeniu 8—12 miesięcy życia.