8 mila cda

W zasadzie każdy dzikarz, po wypędzeniu zwierzyny z miotu na linię lub na stanowiska strzelców, powinien wrócić do miotu lub co najmniej zaprzestać gonu. W praktyce jednak dają się unieść pasji i goni one za uciekającą zwierzyną. Nie stanowi to jeszcze zasadniczego błędu, jeśli psy dają się szybko odwołać z gonu sygnałem trąbki-rogu lub wracają na strzał, który często wtedy pada na flankach już po rozpoczęciu gonu. Wskazane jest więc przyuczenie młodych psów, aby na sygnał trąbki-rogu lub strzału wracały do nas. Może przecież zaistnieć potrzeba osaczenia rannego zwierza lub tropienia postrzałka. Jakie to ma praktyczne znaczenie w czasie polowania na dziki, szczególnie w zimie w trudnym terenie, nie trzeba uzasadniać. Taki stopień posłuszeństwa osiągnąć możemy tylko przez ćwiczenia już we wczesnej młodości. Psa biegającego w pobliżu nas wzywamy do siebie ustalonym sygnałem rogu lub trąbki, używając w początkowej fazie szkolenia nawet zawołania. Kiedy pies przybiegnie do nas, sygnał powtarzamy i podajemy mu karmę lub nagrodę. Pies nieco przegłodzony szybko skojarzy wartość sygnału. Podobnie postępujemy ucząc psa przychodzenia dó nas na strzał.