Umiejętność otwierania drzwi uważana jest przez niektórych właścicieli za dowód wielkiej „mądrości” psa. Pies uczy się tej czynności bardzo szybko i chętnie, ponieważ otwarcie drzwi mieszkania kojarzy się u niego ze spacerem. Ta „mądrość” z czasem sprawia nam dużo kłopotu. Pies pozostawiony w mieszkaniu uzyskuje przez otwarcie drzwi wolność i swobodę biegania, może zatem wyłamywać się spod naszego wpływu. Ponadto nieodłącznym następstwem tej umiejętności są stale powalane i podrapane drzwi. Ale i to jeszcze nie wszystko; pies zamknięty w mieszkaniu, jeśli sam nie może otworzyć drzwi, z pasją zabiera się do ich gryzienia. Nie powinno się dopuścić do powstania u psa skłonności do otwierania drzwi. Psa, który samodzielnie otworzył drzwi, ostro karcimy słowami „co to jest”, „dokąd”, „z powrotem” i posyłamy na legowisko. Następnie wychodzimy z mieszkania zamykając drzwi i oczekujemy za nimi. Jeśli pies powtórnie je otworzy, karcimy go wypowiadając te same co poprzednio słowa, lecz tonem bardziej stanowczym, odprowadzamy ponownie na legowisko, rozkazujemy „leżeć” i ewentualnie przywiązujemy przy legowisku.