W ciągu ostatnich lat coraz więcej psów choruje na nową, dawniej nie znaną chorobę wywoływaną przez parwo wirus. Choroba ta znana była u kotów i stąd określana jest jako tyfus koci. Zarazek z kolei zaadaptował się do norek, a następnie do psów i lisów. Chorują głównie psy bardzo młode i stare. Wirus powoduje zapalenie żołądka i jelit oraz uszkodzenie wątroby i nerek. Najpierw pojawiają się wymioty żółcią i biegunka oraz wzrasta temperatura ciała do 39—40°C. Później w wyniku uszkodzenia nerek następuje zatrzymanie moczu, zatrucie organizmu i śmierć. Wcześnie rozpoczęte leczenie pozwala niekiedy uratować chorego psa, ale ogólnie jest to trudne i nie zawsze udaje się go uratować. Jedynym skutecznym sposobem jest szczepienie psów, jaj lepiej łącznie z nosówką.