Oficjalna nauka odcina się

Elberfeldzki jubiler i jego przyjaciele byli całkowicie pewni, że odkrywają nowe drogi dla wzajemnego porozumienia między człowiekiem a zwierzęciem. Niektórzy z nich, mianowicie Krall, profesor H. E. Ziegler oraz ich zwolennicy założyli w 1913 specjalne Towarzystwo do Badań nad Psychologią Zwierząt, które zaczęło wydawać własne czasopismo. Wegetowało ono aż do 1934, a więc jeszcze kilka lat po śmierci Kralla, zmarłego w 1929. Mała księgarnia w Stuttgarcie, która podjęła się wydawania tego niezbyt poszukiwanego czasopisma i finansowania nakładów książek o „czytających i rachujących psach”, doczekała się bankructwa. Już od momentu założenia Towarzystwa oficjalna nauka zdystansowała się od niego. Co prawda, w jego czasopiśmie zabierali niekiedy głos także uczeni powszechnie szanowani i mający w swym dorobku cenne badawcze prace specjalistyczne. W tym wypadku jednak ich rozważania nie przyczyniły się do rozwoju traktowanej na serio psychologii zwierząt. Krall prowadził naukę czytania i rachowania koni jeszcze podczas pierwszej wojny światowej, aż do połowy 1915. Później musiał ją przerwać z powodu siły wyższej. Armia nie oszczędziła nawet „myślących koni”. Z wyjątkiem kucyka i ślepej szkapy Berto wszystkie pozostałe konie jubilera (było ich razem  dziesięć) zostały wcielone do wojska i nigdy już nie powróciły do Elberfeld.