Dr Lilly, podobnie jak i inni badacze morza przeprowadzał swoje doświadczenia w środowisku, w którym żyją i przebywają delfiny, to jest w morzu. Poczynił on tam godne uwagi obserwacje. W odpowiedzi na gwizd jeden z delfinów wydawał głos o coraz wyższym tonie, który wreszcie przestawał być słyszalny. Także w tym przypadku możemy łatwo znaleźć analogie w świe- cie ptaków. Na przykład śpiew mniszki czarnogłowej tylko częściowo daje się słyszeć, gdyż niektóre z wydawanych przez nią tonów wchodzą już w zakres ultradźwięków. Człowiek słyszy tylko te wysokie tony, których częstotliwość nie przekracza 18 tys. herców. U ludzi starszych wiekiem zakres słyszalności stopniowo się zmniejsza. W wieku 50 lat słyszy się dobrze tony o częstotliwości nie przekraczającej 10—12 tys. herców. U ludzi 60-letnich zakres słyszalności nie przekracza na ogół 8 tys. herców. Obecność człowieka nie wywiera wpływu na zmianę wysokości tonów w śpiewie ptaków. U delfinów natomiast zaobserwowano zaskakujące zjawisko. Gdy delfiny orientują się, że wydawane przez nie ultradźwięki stają się dla człowieka niesłyszalne, świa domie obniżają tonację. Fakt ten wydaje się tak nieprawdopodobny, że wymaga jeszcze dalszych, szczegółowych badań. Świadczyłby on o wysokiej inteligencji tych morskich zwierząt. Wielu znanych zoologów uważa delfiny za istoty stojące na wysokim szczeblu rozwoju psychicznego. Przemawia za tym nie tylko znaczny ciężar ich mózgu, ale również duża liczba zwojów kory mózgowej.