PIES, KTÓRY MÓWIŁ PRZED SETKAMI TYSIĘCY WIDZÓW

Brązowy wyżeł leśniczego Hermana Ebersa, imieniem Don, występował po raz pierwszy w Hamburgu. Wszystkie miejsca w największej podówczas hali, mieszczącej nie mniej jak 12 tys. widzów, były wielokrotnie wyprzedawane. Dzienniki hamburskie poświęcały całe szpalty cudownemu psu. Fotografowie i rysownicy prześcigali się w chęci dostarczenia zarówno dziennikom, jak i czasopismom stołecznym jego podobizny. Nic więc dziwnego, iż […]

Gaduła z Weissenfels

Tenże Fritschius pisał dalej o „psie weissenfelskim”: „Właśnie ten pies został 23 lutego, anno 1721, z tamtejszego dworu przesłany jako osobliwość do Weimaru dla naszego Najjaśniejszego Ernesta Augusta, obecnie miłościwie nam panującego Księcia Pana”. Książę miał niewątpliwie wiele uciechy z psa, zwłaszcza gdy czworonożny gaduła potrafił „zupełnie wyraźnie dać odpowiedź na następujące pytania: Pytanie: Jak […]

Trzymanie szyi

Najbardziej pouczająca w tej relacji jest wskazówka o „odpowiednim trzymaniu szyi” — manipulacji, która miała psu ułatwić mówienie. O zastosowaniu podobnej metody donosiła też w 1911, prawie 200 lat później, gazeta Hamburger Fremdenblatt. Artykuł dotyczył szkolenia najsłynniejszego ze wszystkich mówiących psów. Ganiono w nim leśniczego Ebersa, który „pobudzał psa do wydawania dźwięków przez masowanie krtani”. […]

Niemieckie księstwa

Stopniowo wieść o niezwykle uzdolnionym psie z Zeitz rozpowszechniła się za pośrednictwem ówczesnych tygodników we wszystkich niemieckich księstwach. Zgłosiło się wówczas wielu właścicieli psów z rozmaitych okolic, którzy twierdzili, że potrafią rozpoznać słowa wypowiadane rzekomo przez ich czworonożnych towarzyszy. Również w Regensburgu można było oglądać mówiącego psa, który m. in. wyraźnie wymawiał słowa: thé, caffé, chocolat, […]

Leibniz jako świadek koronny

Większa tolerancja w tej dziedzinie panowała już na początku wieku. Z tego właśnie czasu pochodzi sprawa pewnego psa, mówiącego ludzkim głosem, o której świadectwo dał sam Gottfried Wilhelm Leibniz. Wspominają o niej annały Paryskiej Akademii Nauk z 1706, w związku z nazwiskiem wielkiego przyrodnika i filozofa Leibniza. Leibniz doniósł pewnego razu księdzu z St. Pierre, swemu francuskiemu […]

Mówiące zwierzęta w zabobonach

W średniowieczu i jeszcze na początku epoki nowożytnej, którą liczy się od ponownego odkrycia Ameryki przez Krzysztofa Kolumba, w wielu krajach było rzeczą co najmniej niebezpieczną przyznawać się do posiadania na przykład mówiącego psa. Zarówno uczeni, jak i tym bardziej ludzie prości — zabobonni mieszczanie, chłopi i rzemieślnicy — jeszcze pod koniec wieku byli przeświadczeni, że […]