Liczni przyjaciele kotów próbowali wyuczyć je nietrudnych sztuk, pokazywanych w cyrku przez lwy i tygrysy. Tego rodzaju próby tresury mogą zakończyć się sukcesem, jeśli przeprowadzane są systematycznie i cierpliwie. Sam niegdyś miałem kota umaszczonego jak tygrys. Kot ten, gdy po określonych oznakach poznawał, że chcę opuścić mieszkanie, przychodził do mnie, aby mu założyć „uprząż” wyjściową oraz […]
Autor: Maksymilian Bączymuch
Lwy bawią się ze szczeniętami
Jeśli lwy podkłada się do wychowania psiej mamce, drapieżniki te bardzo przywiązują się do swej przybranej matki i zwykle nie można już oddzielić od siebie tak bardzo różniących się wielkością zwierząt bez wywarcia szkodliwego wpływu na usposobienie lwiątek. E. Wells opowiada w swej książce o pewnej suce, przybranej matce lwiątek, oczekującej własnego potomstwa, którą po […]
Swobodny spacer
Roztropne lwiątka odbywały od tego czasu jeszcze nieraz spacery po ogrodzie, wędrując całkowicie swobodnie wśród publiczności zwiedzającej zoo. Najczęściej odwiedzanym przez nie miejscem stało się wzniesienie w pobliżu okalającego zoo muru, skąd śledziły z zainteresowaniem przejawy życia i ruch na pobliskiej ulicy. Gdy lwiątka dorosły, trzeba je było zamknąć we właściwej klatce dla drapieżników, z której […]
Troska o tygrysy
Dwa razy dziennie dyrektor zoo lub opiekunka przenosili lwiątka z ich „dziecińca” do domu, gdzie otrzymywały mleko lub też porcję mięsa. Dwa pozostałe posiłki przynoszono im na wybieg. Lwiątka tęskniły jednak do mieszkania dyrektora, gdzie mogły się bawić w pobliżu ludzi i gdzie spotykały swą przybraną matkę, której nie odróżniały od prawdziwej. Nic więc dziwnego, […]
Powrót do domu
Doświadczenia poczynione przez Helen Martini potwierdzają również dyrektorzy ogrodów zoologicznych. Często bowiem zdarza się, że matki drapieżników nie chcą zajmować się swymi dziećmi. Wtedy konieczne jest wychowywanie osesków lwich, lamparcich lub tygrysich na butelce albo przy pomocy psich mamek. Dr Knottnerus-Meyer, były dyrektor ogrodu zoologicznego w Rzymie, opisuje w swojej książce spostrzeżenia nad potomstwem drapieżników wychowanym […]
Lwiątka w domu
Młode lwy, które Helen Martini jako pielęgniarka zwierząt w Zoo Bronx w Nowym Jorku wychowywała w swoim mieszkaniu, tak samo łatwo jak psy przystosowały się do otoczenia. Towarzyszyły jej stale, nawet podczas zajęć domowych. W swej książce zamieszcza Martini wiele cennych wiadomości o młodocianych drapieżnikach, ich zamiłowaniu do zabaw, początkowo nieporadnym, a później świadomym i […]